Majówka – magiczne słowo, które w wielu rodzinach oznacza długo wyczekiwany oddech. Trochę wolnego, świeża zieleń, pierwsze grille, czasem wyjazd… Ale też pytanie, które pojawia się w niejednym domu: „Co robić z dziećmi przez te kilka dni?”.
Bo o ile dorośli najchętniej spędziliby majówkę w trybie „leżak i kawa”, to dzieci – jak to dzieci – chcą się ruszać, doświadczać, być w ruchu. Na szczęście da się to połączyć. Majówka nie musi być ani droga, ani zaplanowana co do minuty. Wystarczy odrobina wyobraźni (i pogoda, ale nawet z tą da się dogadać 😄).
Oto pomysły na wspólny, spokojny, ale pełen frajdy czas z dziećmi, który nie wykańcza rodzica, a naprawdę zbliża rodzinę.
Zamiast kombinować z atrakcjami – weź koc, coś do picia, ulubione kanapki, warzywa pokrojone w słupki i… gotowe. Piknik to jeden z tych pomysłów, które pasują i do niemowlaka, i do dziesięciolatka.
Dodaj kilka rzeczy, które zajmą dzieci:
Nie musisz jechać daleko – wystarczy pobliski park, łąka albo własny ogródek. Dzieci kochają jeść na kocu. A dorośli? Też, tylko czasem o tym zapominają.
Dla dzieci spanie „gdzieś indziej” to atrakcja sama w sobie. Można więc rozbić namiot na działce, w ogrodzie albo nawet… w salonie. Śpiwory, latarki, książka czytana przy świetle czołówki – to gotowy przepis na przygodę.
Dodaj do tego wieczorne pieczenie pianek, wspólne opowiadanie historii lub „nocne obserwowanie gwiazd” – nawet jeśli przez szybę – i masz wakacje w wersji mini.
To też fajny moment, żeby nauczyć dzieci czegoś nowego: jak zwinąć śpiwór, rozłożyć namiot, jak przygotować prosty posiłek „polowy”.
Spacer do lasu to nie musi być „po prostu spacer”. Zamień go w przygodę:
Nie trzeba robić wielu kilometrów. Liczy się uważność – patrzenie, słuchanie, doświadczanie. Las to najlepszy sensoryczny plac zabaw.
Nie każda majówka musi być „insta-perfect”. Dajcie sobie zgodę na dzień bez planu:
To wcale nie musi być nudne – dzieci bardzo często najbardziej pamiętają właśnie takie „nicnierobienie razem”. Spokój, obecność, brak pośpiechu – to dziś luksus, który możesz im (i sobie!) podarować.
Majówka w deszczu to nie koniec świata – to nowe możliwości:
wspólne planowanie… wymarzonego wyjazdu – nawet jeśli nie na teraz, to do „zabawy w wyobraźnię”.
Pamiętaj, że dzieci nie mają oczekiwań co do pogody – mają oczekiwania co do nastroju w domu. Jeśli dorośli są sfrustrowani, dzieci to od razu czują. Ale jeśli stworzycie „klimat majówki” w sercu – deszcz nie ma znaczenia.
Nie trzeba jechać na drugi koniec Polski, żeby poczuć przygodę. Zróbcie coś, czego jeszcze nie robiliście:
To wspaniała okazja, żeby pokazać dzieciom, że przygody są wszędzie – nie trzeba wielkich pieniędzy, wystarczy otwarta głowa i ciekawość świata.
Majówka to nie zawody na najbardziej kreatywną mamę ani konkurs na najładniejsze zdjęcia z grilla. To czas, w którym naprawdę można poczuć siebie nawzajem – jeśli tylko pozwolimy sobie na luz.
Nie wszystko musi się udać. Dzieci nie zapamiętają idealnie zorganizowanego planu dnia. Ale zapamiętają:
To są rzeczy, które tworzą wspomnienia. Proste. Czułe. Wasze.
Copyright © 2020 Centrum Edukacyjne Saplings | Realizacja i wykonanie: Qualitersi.pl