Dzieci ze spektrum autyzmu oraz z innymi wyzwaniami rozwojowymi często doświadczają nadwrażliwości lub niedowrażliwości sensorycznej. Przestrzeń sensoryczna może być dla nich „bezpieczną przystanią” – miejscem, gdzie wyciszą się, odreagują napięcia lub pobudzą zmysły w kontrolowany sposób. Co ważne, nie trzeba mieć ogromnego budżetu, by stworzyć funkcjonalny kącik sensoryczny w domu lub placówce!
To specjalnie zaaranżowane miejsce, które wspiera regulację układu nerwowego dziecka poprzez dostarczanie odpowiednich bodźców zmysłowych: dotykowych, wzrokowych, słuchowych, przedsionkowych i proprioceptywnych. Może pełnić funkcję relaksacyjną, stymulującą lub organizującą zachowanie.
Wskazówki:
– mata z różnymi fakturami;
– woreczki sensoryczne (np. z ryżem, grochem, kulkami hydrożelowymi);
– szczotki sensoryczne, kule do masażu.
– światła LED, kurtyny świetlne;
– lampy lawowe lub z efektem „bąbelkowym”;
– kolorowe filtry lub obrazy fluorescencyjne.
– dźwięki natury (np. z głośnika Bluetooth);
– instrumenty (bębenek oceaniczny, dzwonki rurowe);
– słuchawki wygłuszające (dla dzieci nadwrażliwych).
– pufy do skakania lub rzucania się;
– hamak lub kokon sensoryczny;
– huśtawka terapeutyczna (jeśli to możliwe);
– tunel sensoryczny, piłki rehabilitacyjne.
Aby przestrzeń sensoryczna faktycznie wspierała rozwój i samoregulację dziecka, musi być używana w przemyślany i konsekwentny sposób. Oto kluczowe zasady i dobre praktyki:
Bardzo ważne jest, aby przestrzeń sensoryczna nie była traktowana jako miejsce „za karę” ani „w nagrodę”. Nie powinna być też formą manipulacji („pójdziesz do kącika sensorycznego, jeśli się uspokoisz”). To ma być bezpieczna, neutralna przestrzeń, która zawsze kojarzy się dziecku pozytywnie i daje mu realne wsparcie w trudniejszych momentach.
Dziecko, szczególnie w przedszkolu lub w domu, gdzie obowiązuje plan dnia, powinno wiedzieć kiedy i jak może korzystać z przestrzeni sensorycznej:
Zrób obrazkowy harmonogram (przyda się Plan Dnia) lub prostą instrukcję (np. piktogramy z podpisem „Czas na relaks”).
Ustal sygnał – może to być zegar wizualny lub piosenka relaksacyjna.
Nie każde dziecko potrzebuje tego samego bodźca w danym momencie. Niektóre będą się wyciszać, inne potrzebują stymulacji, żeby wrócić do optymalnego poziomu aktywności. Zwracaj uwagę na sygnały, jakie wysyła dziecko:
Czy staje się spokojniejsze?
Czy unika któregoś elementu?
Czy zbyt długo pozostaje w przestrzeni?
Przestrzeń sensoryczna to narzędzie regulacji. Podczas aktywności w takiej przestrzeni należy uważnie obserwować reakcje dzieci.
Szczególnie na etapie wdrażania warto, aby dorosły był obecny w przestrzeni z dzieckiem, pomagał w doborze materiałów i pokazywał, jak z nich korzystać. Z czasem dziecko nauczy się samodzielnie rozpoznawać swoje potrzeby i wybierać odpowiednie aktywności (np. pufę do skakania, lampkę, woreczek sensoryczny).
Zbyt długi pobyt w przestrzeni sensorycznej może przynieść odwrotny efekt – zamiast regulacji, prowadzi do przestymulowania lub wycofania. W zależności od wieku i potrzeb dziecka:
5–15 minut to zwykle optymalny czas.
Warto korzystać z klepsydry lub minutnika, żeby dziecko wiedziało, ile czasu ma na aktywność.
Dzieci czują się bezpieczniej, gdy świat wokół nich jest przewidywalny. Regularne korzystanie z przestrzeni sensorycznej (np. codziennie rano lub po powrocie z przedszkola) może stać się elementem codziennej rutyny, który wspiera emocjonalne bezpieczeństwo i gotowość do działania.
Tworząc przestrzeń sensoryczną, nie musisz mieć dużego budżetu – liczy się uważność na potrzeby dziecka i świadomy dobór elementów. Taki kącik może poprawić samopoczucie, zmniejszyć liczbę trudnych zachowań i pomóc dziecku w lepszym funkcjonowaniu każdego dnia – zarówno w domu, jak i w przedszkolu.
Copyright © 2020 Centrum Edukacyjne Saplings | Realizacja i wykonanie: Qualitersi.pl